PL EN FR DE ESP JP

1,5%

Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego.
Wesprzyj edukację najmłodszych Gdańszczan przekazując 1,5% podatku.KRS 0000286430 Podsumowanie roku 2023 - kliknij tutaj, aby zobaczyć
Podsumowanie roku 2022 - kliknij tutaj, aby zobaczyć

strony projektów logo ork logo warzywniak logo oas logo Ratusz BB logo rw logo gap logo agl logo g1d logo exlibris logo vivaoliva logo oliwski dom sąsiedzki logo skarby oliwian
Galeria Warzywniak

KRYSTYNA SUCHWAŁŁO. RYSUNKI

wydarzenie wielodniowe, 2021.03.15 - 2021.04.16
w ramach projektu Galeria Warzywniak
Kliknij tu, aby przejść do szczegółowego opisu wydarzenia na stronie projektu.

Krystyna Suchwałło urodziła się w 1958 w Wilnie (obecnie Litwa). W 1959 przeniosła się z rodzicami i siostrą Nelą do Polski. Studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Dyplom z wyróżnieniem w 1986 w klasie prof. Kazimierza Śramkiewicza. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych w Polsce oraz w Szwecji, Niemczech, Austrii i Francji (w siedzibie Rady Europy w Strasburgu). Jej prace znajdują się w licznych kolekcjach prywatnych w Niemczech, Francji, Holandii, Anglii, Japonii, Austrii, Polsce, Szwecji, Rosji i USA.

prof. Czesław Tumielewicz (1989): Krystyna Suchwałło, jedna z najwybitniejszych polskich pejzażystek, studiowała malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku pod kierunkiem wybitnego artysty - profesora Kazimierza Śramkiewicza. Jest pochodzenia litewskiego: trzydzieści pokoleń jej rodziny zawsze darzyło najwyższą szacunkiem pamięć ich legendarnego przodka - księcia Giedymina, który żył już w pogańskich czasach średniowiecza. Jak przystało na potomkinię rodu rządzącego niegdyś Wielkim Księstwem Litewskim, jest neokonserwatystką. Jej malarstwo odzwierciedla szlachetne poszukiwanie piękna naturalnego i sielankowego raju. To świat, który można było zobaczyć podczas magicznej, pod niebiańskiej ucieczki. Najpiękniejsze przestrzenie otwierają się jak sen na naszych oczach. Podziwiamy to, co ludzie zawsze podziwiali: naszą Ziemię. Patrzymy na dzikie brzegi morza, strome skały pełne patosu i wzniosłości, chmury, których nikt wcześniej nie namalował. Wirtuozeria artystki, jej perfekcyjna technika i wrażliwe oczy mistrza przywołują najlepsze tradycje francuskiego i angielskiego malarstwa pejzażowego. Podobnie jak Corot, Turner, reaguje raczej na zjawiska atmosferyczne niż na architekturę krajobrazu. Jej mgły, świty i zmierzchy, jej południowe morza i północne fiordy to prawdziwy poemat utkany z radości i nostalgii, siły i słabości, patosu i zadumy. Jej zdjęcia nie są zwykłymi pejzażami. Jej góry to także piękne rzeźby, a jej oceany są imponującymi pokazami fajerwerków, iskier i blasków, nagłych pociągnięć pędzla świecącego jak błyski. Malarstwo jest dla artysty wszystkim. Przede wszystkim jest to tajemniczy rytuał, podczas którego jak Tezeusz odkrywa tajemnice Labiryntu. W czasie malowania, słuchając muzyki bez melodii i rytmu, pogrążyła się w dziwnym transie. Staje się swoim własnym medium. Przestrzeń malarska wciąga ją do swojego wnętrza. Stoi na progu swoich obrazów, a potem - niczym bohaterka Bułhakowa namiętnie przedstawiana w swoim Panu i Małgorzacie - wyrusza w podróż do krainy wiecznego piękna. Mnie też się to przytrafiło: patrząc na jej obrazy miałem nieodparte wrażenie, że usłyszałem powiew delikatnej bryzy i poczułem rozgrzaną słońcem piaszczystą ziemię.

prof. Henryk Cześnik (2015): W 1964 roku Profesor Quentin Bell w swojej książce "Kryzys w naukach humanistycznych" napisał „Instytucje publiczne, takie jak Arts Council, British Council, radio i telewizja, wielki świat biznesu, prasa, kościoły, kino i reklama stają po stronie sztuki nonkonformistycznej . Publiczność, a przynajmniej jej znacząca i wpływowa część, jest gotowa zaakceptować wszelkiego rodzaju sztuki i nie ma takiej malarskiej ekscentryczności, która rzuciłaby wyzwanie, a nawet zadziwiła krytyków. Mówią, że sytuacja sztuki współczesnej dokładnie pół wieku później nie różni się od tej opisanej w powyższej dygresji, wręcz przeciwnie, staje się mainstreamowa. Światowy wyścig szczurów spowodował brak kryteriów oceny sztuki i irracjonalność krytyków. Są jednak artyści występujący obok rewolucyjnego zgiełku, a ich osobowość pomaga nam skupić się na kontemplacji tego, co nas otacza w codziennym życiu. Ta kontemplacyjna cisza jest wartością dodaną każdego obrazu i pozwala odbiorcy spełnić zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości.” Krystyna Suchwałło jest jedną z takich artystek. Stanowią energię i sprawiają, że emanują spokojem i równowagą. Jej doświadczenie jako artystki wypływa z konsekwentnej drogi twórczej, którą podąża, na której najważniejsza jest hierarchia ważności wartości malarza. Podziwiając jej obrazy, można odnieść wrażenie, jakby mimowolnie i nieświadomie podzielała swoją złożoną i piękną osobowość. To domena artystów, którzy nigdzie się nie spieszą, nie szokują, nie prowokują. Jestem pod wrażeniem jej artystycznej postawy w świecie sztuki pełnej agresywnej ekspresji.

Więcej o Krystynie Suchwałło: https://krystynasuchwallo.wixsite.com/paintings

 
biuletyn informacji publicznej 1 procent KRS
www.wspolnotagdanska.pl kontakt RODO - klauzula informacyjna ciasteczka (cookies) www.webap.pl